badania po pierwszej stracie

Saro wiem coś na ten temat. Doskonale Cię rozumiem. Miałam takie same problemy. Mój mąż również jest strasznie uparty i jak coś sobie ubzdura to nie można sobie z nim poradzić. Zresztą wiesz z mojej historii, że miałam z nim problemy. Uparł się, że nie i moje argumenty zdawały się do niego nie trafiać. Evil or Very Mad

Ale ja również jestem uparta jak na czymś mi zależy. Starałam się w różnych momentach nawiązywać do dziecka i moich pragnień. Przechodziłam od próśb do gróźb i płaczu. Zaczęłam nawet wśród znajomych w trakcie rozmów otwarcie mówić, że to on nie chce dziecka. Nic nie dało. Nie mogłam sobie sama ze sobą poradzić i robiłam się nie do wytrzymania. Trwało to długo, bo już przed poprzednią ciążą nie chciał słyszeć o dziecku. Ale jednak po czasie chyba coś w nim pękło. Nie chce mi powiedzieć co spowodowało jego zmianę, a ja nie drążę tematu i cieszę się z tego co mam. Jak widzisz Saro nie trać wiary. Mężczyźni są chyba bardziej niezrozumiali niż my. Very Happy

Uk 35 wiem ,że maiłaś podobna sytuację bo czytałam jest podobna do mojej.
Ale nie każdy mężczyzna jest taki sam Sad

Może macie racje dziewczyny ale nie znacie mego męża co ja musiałam się na gimnastykować ,żeby zajść w te ciąże szok .
Mąż jest na prawdę bardzo konkretny w tym co mówi ja wręcz musiałam uciekać się do podstępu bo bez nie było mowy ,ja się z tym źle czułam, że oszukuje osobę, która kocham. Sad

Nie było to przyjemnie a jak straciłam tą dwójkę moich maleństw powiem, że było mi jeszcze gorzej coraz bardziej źle. Więc sama nie wiem co mam zrobić jak na niego wpłynąć, czy zrobić te badania na chlamydie i ureoplazmę itd. czy nie już nic nie wiem ?????
Czy dalej się starać iść do przodu i iść popytać lekarza tylko już sam nie wiem gdzie????
Ten mój kiedyś mi powiedział już po pierwszej ciąży obumarłej ,że mam spróbować powinno być dobrze. Kiedy powiedziałam ,że jak mnie to spotka po raz kolejny to powiedział, że byłby to straszny pech i chyba bym musiał sobie odpuścić. Może nie warto znowu narażać się na taki stres i kolejną stratę może to oznacza ,że faktycznie już mi nie jest dane być mamą po raz kolejny????? Crying or Very sad

Wiecie co pisałam sms-a do mego gina i napisał mi że można zrobić badania pobrać je w gabinecie koszt kompletu 370zł dużo szok Sad

masakra

Saro co to za badania?

Nie napisał mi dokładnie ja mu nadmieniłam tylko o ureoplaźmie i chlamydii i takich tam to napisał tylko że u niego komplet kosztuje 370zł więc nie wiem jaki komplet co jeszcze w skład niego wchodzi Question

Saro, musiałabyś dokładnie dowiedzieć się jakie badania wchodzą w skład pakietu. Jest tam na urogin taki komplet pronatal: oprócz chlamydii, ureaplazmy i mykoplazmy, wchodzą też badania na HPV i HPS i to kosztuje 390 zł

Saruś ja wiem, że te wszystkie badania są drogie - ale warto. Nawet gdybyście mieli się nie starać już o dziecinkę to dla Twojego zdrowia. Mi też nie jest fajnie jak pomyślę, ile już wydałam na badania i ile jeszcze wydam...

A ja dzisiaj odebrałam wyniki i nie wiem co mam mysleć. Jutro idę do gin. więc pewnie mi powie, spytam go o te wszystkie plazmy itp. ciekawe czy robi. Ja nawet nie chcę mysleć ile to będzie kosztować, zważywszy, że myślę o porzuceniu pracy.

Maniu - fajnie ze znalazlas prawdopodobna przyczyne, to naprawde pocieszajace, wyleczysz i bedzie dobrze Very Happy

ja robilam tylko chlamydie (placilam cos ok. 120zl) i tak sie wlasnie zastanawiam czy tych pozostalych tez nie zrobic... ostatnio poczytalam tez o przeciwcialach przeciwjadrowych i tez mysle ze warto byloby...
tylko dlaczego te badania sa takie drogie Rolling Eyes

Pixie wiem że drogie i to bardzo, ale cóż dobrze że nie jestem już studentką na utrzymaniu rodziców Smile

bo tak to byłoby ciężko, a teraz to kaskę zawsze na badania uda się zakombinować, najlepiej wydać i zapomnieć Smile

buziaki

Szczególnie, że to dla zdrowia Naszego i Naszych przyszłych dzięciątek Smile

Ja narazie nie robię badań... Mam nadzieję, że to co się stało - już się nie powtórzy... Może i naiwna jestem, ale przecież z marzeń nikt Nas nie okradnie...

Same siebie okradamy z marzeń... ale tak ciężko czasem nie zwątpić.
Agula niech Ci się marzenia spełnią!

Niech nam się wszystkim marzenia spełnią.

wiecie co to naprawdę jest wkurzające drogie badania jak cholera dlaczego nie można tego zrobić na kasę chorych???? Po poronieniach czy ciążach obumarłych na różnych etapach powinno to być rutynowym badaniem zalecanym od razu żeby wyeliminować następne niepowodzenia kobietom ,którym to się przytrafiło powiedzcie ,że nie??? Przecież strata dziecka to coś strasznego i oby temu zapobiec trzeba by zmienić a nie robią ich tylko prywatnie:( najgorsze jest to ,że nie każdego jest stać na takie drogie badania!!!!

Masz rację Sylwuś! Jak dla mnie, to takie badania powinny być wpisane na listę zaraz obok obowiązkowej cytologii i mammografii! CAŁKOWICIE ZA DARMO! Chcą wyżu demograficznego, a zero pomocy dla kobiet takich jak My... Przykre, ale prawdziwe...