UK35
|
Gratulacje Kasiu. Tak trzymać dziewyczyny, a niedługo będziemy się wszytskie cieszyć.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
betty
|
Spada na mnie tsunami optymizmu, jak czytam o FASOLINKACH Kasi i Malgon. Dziewczyny, SUPER! Trzymajcie się dzielnie, dbajcie o WAS i nie dajcie się stresom!!!
Wszystko MUSI byc DOBRZE. Uściski dla Was. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
aniadk-23
|
kasia gratulacje dbaj teraz o siebie
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
ania L-S
|
Kasiu gratulacje to naprawdę wspaniała wiadomość !!!
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
monika31
|
Kasiu GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
no i łapiemy te fluidki u mnie w pracy zanosi sie na kolejną falę ciąż z tego co wiem to 2 dziewczyny są w ciąży... w 2008 urodziło chyba 3 a 2 załąpały sie na 2009r. byłabym kolejną gdyby nie strata... no ale co sie odwlecze to nie uciecze, mam nadzieje ze w tym roku już sie załąpie na kolejny wysyp;) |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pestka
Administrator
|
Babo Ago spróbuj starego sposobu na przeziębienie - wleczesz męża do łóżka i... niech Cię rozgrzewa
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
agneskapineska
Administrator
|
Buahahahahaaaaaaaa Teee Pestunia! A Ty myślisz, że nie próbowałam??? Toć @ mam Ech... Ale za to w płodne dni .................................... Nie ma bata!
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
shee88
|
Hehe wariatki "! Oj oby Wam się udało ! Trzymam kciuki mocno !
Kasiu gratulacje ! :-* Na prawdę takie wiadomości napawają optymizmem |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Kasia W.
|
Kasiu i ja GRATULUJE serdecznie i czekam na relacje z każdej wizyty.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Minia
|
Gratulacje Dziewczyny trzymam kciuki. Mam nadzieję, że wszystkie niedługo zafasolkujemy
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kasiulak
|
Witajcie...pojawiłam sie tu dzieki zaproszeniu od Pestki...mam nadzieję, ze przyjmiecie mnie do swego grona...po krótce o mnie: mam 28 lat, 2,5 rocznego, cudnego synka, na męża tez nie narzekam w tym roku zaplanowaliśmy sobie, ze latem bedziemy sie starac o rodzeństwo dla małego, jestem na wychowawczym wiec stwierdziłam, ze to najbardziej odpowiedni moment, poza tym różnica miedzy dziećmi nie byłaby spora, chciałam urodzić wiosna lub wczesnym latem ,ale niestety pierwsze niby udane starania skończyły sie w l-pcu w 3 tyg. , kolejne w 3 m-cu w pażdzierniku gdy okazało sie ze nosze 6 tyg. martwa ciaze...jestem 11 dni po zabiegu, to było najbardziej dramatyczne przezycie w moim życiu...wiem , ze was rónież to spotkało, dlatego licze na zrozumienie i rady jak sobie poradziłyście z ta strata...teraz musze odczekac jakis czas, czekam tez na wyniki badań histopatolog., moze bede musiala sie leczyc...nie wiem, szukam przyczyny, ale przeciez dbalam o siebie, nie pale, nie pije, odżywiałam sie zdrowo, żadne fast fody czy tym podobne...jak mysle o kolejnych staraniach, kolejnej ciaży to sie masakrycznie boje, boje sie rozczarowania...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kasiulak
|
gratuluję dziewczyny...trzymam kciuki za te, którym udało sie zajść w ciazę i licze różnież na wasze wsparcie i wiare że mnie także sie uda wyjśc z tego dołka...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mania27
|
Kasiulak - witaj na naszym forum, i przykro mi bardzo, że do nas dołączyłaś . Mam podobnie, na samą myśl o kolejnej ciąży jest mi źle, tak panicznie się boję powtórki z "rozrywki", bo w tym roku już dwa razy poroniłam w maju i sierpniu. Myślę o podjęciu starań w grudniu, ale kurcze nie wiem czy dam radę. Zastanawiam się nawet czy nie mam początków nerwicy, bo z tego wszystkiego od jakichś 2 tygodni mam trudności z oddychaniem - lekarz mnie badał więc raczej to nie jest nic innego jak nerwy - najgorsze jest to że nie umiem nad tym zapanować ale cieszę się, że mamy tu siebie na forum i jakoś damy radę pozdrawiam kasiulak i pisz bo wtedy lżej na sercu
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
kasiulak
|
Mania...cieszę sie, ze moge sie tu Wam wyżalić, to straszne co przeżyłyśmy, ciezko przejsc ot tak do porzadku dziennego, dzieki mojemu synkowi jakoś funkcjonuje, staram sie uśmiechac, bawić z nim, nie płakać jak widzi...wierze, jeszcze bedziemy sie cieszyć malenstwem...musisz byc pewna, ze juz jestes gotowa, teraz wazne jest nasze nastawienie psychiczne, bo wiesz,ze dzidzia przejmuje nasze radosci i smutki...ja poczekam do wiosny, narazie nawet nie mysle, poza tym jestem nie całe 2 tyg po zabiegu ... a dzis mam zamiar jechac z mezem do szpitalka po zaświadczenie o urodzeniu martwego dziecka i chce pchnąć to dalej...przynajmniej bede wiedziala ze cos zrobiłam...trzymajcie kciuki...
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
pixie
|
ciezaroweczki nasze Kasia, Malgon meldujcie sie jak samopoczucie???
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Wiecie co... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.