Mieszanki ziołowe

Hejka
Jakiś czas temu odkryłam książkę Marii Treben pt. "Apteka Pana Boga" i kobieta świetnie pisze o ziołach. Już zakupiłam sobie pakiet ziół na rozwiązanie moich plamień przedmiesiączkowych, a także przeciwko poronieniom.
A oto co radzi M. treben
-pic herbatki z krwawnika i przywrotnika w ilosci 2-3 dziennie (przeciwko poronieniom)
Przywrotnik: zwany Płaszczem Matki Boskiej, jest najlepszym przyjacielem kobiety. Przynosi ulgę w: zaburzeniach miesiaczkowych, upławach, chorobach podbrzusza, dolegliwościach okresu przekwitania, a łącznie z krwawnikiem reguluje cykl miesiączkowy. Przywrotnik ma działanie ściągające i gojące.

zaparzanie herbatki: 1 czubata łyzeczka ziół na 250 ml wody (zalać wrzątkiem i odczekać kilka minut)

Wiesz co Manieczko ja gdzieś czytałam o poronnych właściwościach krwawnika. Nie jestem pewna, czy dobrze pamiętam, poszukam i dam znać.

znalazłam: "U osób wrażliwych świeży sok z krwawnika może spowodować zapalenie skóry przy wystawieniu się na promienie słoneczne. Nie należy go stosować w trakcie ciąży, gdyż ma on słabe właściwości poronne."

link: [link widoczny dla zalogowanych]

Pestuś ja w trakcie ciąży nie odważyłabym się pic jakichkolwiek ziół, to chodzi o okres poprzedzający ciążę. W kiążce informacja jest obfitsza. Dzięki za troskę. Ja bardziej liczę, że ten cały przywrotnik + od czasu do czasu krwawnik pomoże na te moje plamienia.

To dobrze - pisałaś, że są przeciwko poronieniom więc się zaniepokoiłam.
Ja z ziółek teraz to tylko miętę - to było jedyne co przez pewien czas mogłam wziąć do ust i nie zwrócić Smile

A mam do oddania sporo mieszanki nr 3 o. Sroki... wypiliśmy z mężem kilka kubków, nieszczególnie zauważyłam wpływ, ale w ziołach jest ważna regularność i wytrwałość, których mi zabrakło. Także jakbyś potrzebowała to daj znać z przyjemnością Ci podeślę Smile

Wysłany: Nie 22:45, 14 Mar 2010

Piję sobie od 3 tygodni herbatkę przywrotnik + krwawnik 1 raz dziennie i muszę stwierdzić, że smakuje genialnie.... Wink

Wysłany: Wto 0:05, 16 Mar 2010

Mania a gdzieś ty te ziółka kupiła?

Wysłany: Wto 21:06, 16 Mar 2010

Kupiłam je pakowane osobno na [link widoczny dla zalogowanych] ; wybrałam zioła firmy flos, bo mam do niej zaufanie, tu masz lineczka:

[link widoczny dla zalogowanych]

Dziś u mnie 20 dc i póki co plamień nie ma, ale łykam też duphaston Wink

Wysłany: Wto 21:16, 16 Mar 2010

Maniuś z ciekawości weszłam na podany link i okazało sie że moja ulubiona apteka też jest na liście do odbioru osobistego, kupie sobie kwas i może coś jeszcze;)

Wysłany: Wto 21:43, 16 Mar 2010

Moniko polecam, wydrukuj sobie kartę tymczasową na stronce, na którą zbiera się punkty, a w miedzyczasie dostaniesz pocztą oryginał. Wcześniej Kostuszka polecała tą aptekę. Powiem szczerze że większość leków i preparatów jest w dużo lepszej cenie niż w zwykłej aptece. Przykładowo za lactovagonal płaciłam zawsze 25-26 zł a tu kosztował do niedawna za 20 zł Smile

Wysłany: Śro 0:32, 17 Mar 2010

JA też tam kupuje

Wysłany: Śro 21:08, 31 Mar 2010

No to teraz ruszyłam z herbatkami ze skrzypu polnego i dziś robię sobie z nim ..... pierwszą półkąpiel Very Happy

naprawdę mi odbija Razz

Wysłany: Śro 22:16, 31 Mar 2010

już po kąpieli Very Happy

czuję jak mi jajniki pracują Razz

ale jazda

)

Wysłany: Śro 22:17, 31 Mar 2010

Maniuś napisz coś więcej Smile

Lubię, jak piszesz tu o swoich pomysłach. Ja lubię takie wynalazki, ale jestem zbyt leniwa, żeby sama szukać Smile

Wysłany: Śro 22:58, 31 Mar 2010

Miniuś jak dobrze że się odezwałaś :***
Cóż miesiąc picia przywrotnika i krwawnika nie zlikwidowało plamień, ale za to @ była dużo mniej bolesna i nie była tak obfita jak zawsze. A teraz próbuję skrzypu na zlikwidowanie stanu zapalnego na szyjce - od nadżerki, który co miesiąc odnawia mi się przed @, liczę, ze może uda mi się naturalnie coś tam "zagoić" ale z kąpieli już raczej zrezygnuję, bo po niej nie można się wytrzeć, tylko zakłada się szlafrok i kładzie się do łóżka na 1 h (a zioła skrzypu to takie igiełki, których trochę się ze mnie posypało Very Happy

... a mąż nie był zadowolony, że brudzę Wink

. Oczywiście całej godziny w wyrku nie wytrzymałam Wink

po kilkunastu minutach zaczęły mnie kłuć jajniki, przestarszyłam sie i poleciałam sie umyć Wink

a teraz piję skrzyp, bo jest bardzo dobry w smaku...
Naspisz co tam u Ciebie, łykasz wiesiołka i castagnusa? Pozdrawiam