Dołki i górki

Jaga ja wierze,że wszystko przed Tobą,a karmienia nie trzeba się bawć pomogę Ci.Cyc do góry jestem z Tobą.

Jaguś nie jesteś egoistką, a może czasami trzeba być ... by przeżyć...
Ja też pomagam jak mogę mojej bliskiej znajomej, jak pisała ze coś nie tak o mało nie umarłam stawałam na głowie by jej pomóc, teraz jest ok... a ja jakoś nie wiem czemu nie umiem się cieszyć... niby się cieszę ale.... dziwny ten świat
Przytulam Jaguniu

Jest źle... bardzo źle
nie mogę od rana zatrzymać łez...
byliśmy u naszej córeczki trzy razy...
nie mogłam i nie chciałam się z Nią rozstać..
tępy ból głowy...
pustka...
w sercu...
w dłoniach...
w życiu...
połknęłam tabletkę... czy pomogła...
chyba połknę drugą... butelka wina...
zamroczy skołowany umysł...
byłam anty 1 listopada...
jutro jestem w pracy...
i nie wiem jak to przeżyję...
niby nie chcę być ...
z drugiej strony chcę...
to pierwsze nasze święto 1 listopada
nie chcę więcej... nie chcę kolejnych
chcę moją córeczkę z powrotem

Gemini

chciałabym choć przez chwilę nic nie czuć, nie myśleć, wyłączyć mózg, odpędzić myśli, smutek, ból,
nie potrafię. Chciałabym zamiast kwiatów i zniczy kupić misia na pierwsze urodziny mojej córki. 2 listopada był mój planowany termin, gdyby wszystko ułożyło się inaczej, planowałabym teraz przyjęcie urodzinowe a pozostało mi wybrać kolor zniczy. Uczucie pustki mnie nie opuszcza. KAżdego dnia.

Kasiu karmienia się nie boję, ani trochę, poprostu zazdrosczę tym, którzy się boją, że tylko takie zmartwienia mają.

Jaguś droga przytulasek mocny Sad

tyle tylko mogę

Przytulam Was dziewczyny,ten pierwszy raz jest najgorszy ze wszystkich,pamiętam to jak dziś....Przetrwamy to,damy radę...Dlaczego za każdym razem jest tak cholernie trudno... Sad

Zapaliłam dziś pod krzyżem dla wszystkich naszych Aniołków
(*) (*) (*)

Dziękuję Jaguś...

Jak się trzymacie Mamy? Myślę o Was wszystkich Dziewczyny,szczególnie mocno o tych z nas,które pierwszy raz obchodzą to szczególne święto przy grobach Aniołkowych...

Przytulam mocno.

Dzieciom (*)

Po uśpieniu Maksia i oddaniu Mikiego pod skrzydła dziadków pojechaliśmy na cmentarz zapalić światełko na na Grobie Dzieci Martwo Urodzonych dla naszego Synka i wszystkich naszych forumowych Dzieciątek... światełek płonęło dużo, jak wracaliśmy później z grobu pradziadków stała przy tym grobie jakaś para... ścięło mnie to... jak wiele światełek, jak wiele cierpienia, jak wiele Dzieci...

przytulam Was kochane bardzo mocno

U nas takowego grobka nie ma ale zawsze znajdujemy z Adusią grobek Dzidziusiowy zaniedbany,zapomniany i tam stawiamy światełko i tak uczyniłyśmy dziś dla Wszystkich Aniołków po drugiej stronie tęczy.
[*][*][*]

cieżko dziewczyny, ciężko.
JA też o WAs wszystkich myślę ......

Nie wiem czemu ale tego dziś potrzebowałam...by znaleźć ujscie łez
http://www.youtube.com/watch?v=F1SmHWQdAwY&NR=1&feature=endscreen

i płyną same z siebie ...

Bardzo bliska mi osoba dołączyła w tym tygodniu do grona aniołkowych mam Sad

pozwolę sobie zaprosić ją na nasze F.
Paskundy dzień, nie potrafię znaleźć dla niej słów pocieszenia, ... głupia przecież takich nie ma. Cholera jasna nie umiem rozgryźć tego świata i jego regół. Tak strasznie mi przykro ..., nie mogę przestać o niej myśleć.