Forum Jestem Mamą Anioła... Strona Główna


Jestem Mamą Anioła...
Forum wszystkich tych, których bocian zgubił się w zamieci
Odpowiedz do tematu
Dołki i górki
Pestka
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock

Ja dziś w dołku. Śnieg, który za oknem pada nie przyniósł, jak się spodziewałam nadziei - przyniósł skojarzenie ze świętami, któych się boję i myślę jak od nich uciec.
Dziewczyny nie wyobrażam sobie rodziny składającej mi życzenia "żeby się udało". Po prostu nie chcę tego słuchac.

Pies się boi wyjśc na dwór - to jego pierwszy w życiu śnieg.

Lenka... jak tam Twój wczorajszo-wieczorny dołek? Mam nadzieję, że już lepiej?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kostucha76



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

Pesteczko :*
Rozumiem co czujesz, przytulam mocno.
Może mąż mógłby porozmawiac z rodziną żeby nie składali Wam życzeń tej traści...przecież życzenia nie wypowiedziane a tylko pomyślane też mają moc spełnienia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Pestka
Administrator


Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1724
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Otwock

Mój mąż jest facetem raczej zamkniętym w sobie i nie wyobrażam sobie, żeby potrafił to przeprowadzić Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kostucha76



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

Pesteczko, może nie będzie źle...może rodzina sama się domyśli, że te święta są dla Was szczególnie trudne i tylko w myślach będą Wam zyczyc maleństwa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasia W.



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

Pestka ale do świąt są jeszcze dwa cykle także wiesz,że może być różnie także nie zamartwiaj się narazie tylko nastaw się na pozytywne myślenie i do dzieła !!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lora28



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ja również dzisiaj dół,pogoda to pikuś,moje nerki teraz już tez pikuś,choć bolą.Byłam dzisiaj z Pawłem u lekarza,bo kaszlał,ma zapalenie płuc plus Jego astma to już całkiem do bani Sad Leczymy się w każdym razie,w poniedziałek kontrol...Czekam na swoje wyniki badań zobaczymy jak wyjdą...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kostucha76



Dołączył: 05 Paź 2009
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: POZNAŃ

No właśnie Pestuś, Kasia ma rację Smile do świąt wszystko może się zminic Wink

Lora zdrówka życzę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasia W.



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

Lora odpowiedni leczenie i Pawełek będzie zdrowy,pogoda fatalna także Dzieci podatne na infekcje,ale przy lekach i leżeniu w ciepłym łóżeczku,trosce i miłości Maminki szybko wróci do zdrowia.No i trzymam kciuki za Twoje wyniki,daj znać.
Śliczne zdjęcie na NK jak Pawełek pisze Braciszkowi wiadomość....
Ściskam i życze szybkiego powrotu do zdrówka,no i znajduj troszke czasu by wskoczyć i dać znać co u Was.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lenka



Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lenka dnia Śro 13:54, 05 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
monika31



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1963
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Oj z tymi życzeniami to i ja niestety zapewne tak będe miałą, no i niestey po części na własne życzeie bo moi teściowie nie wiedzą o tym że straciliśmy dziecko, nie chciałamim dokładać... Moja rodzina wie i naprawdę mnie wspierają...
no ale musimy jakoś sobie z tym poradzić.
ja mam nadzieje cichutką ze moze sie wreszcie do świat uda;) jutro mam wizyte u ginekologa i dowiem sie jak podziałała na mnie dawka 1x1 clo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shee88



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 386
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Pestuś, dziękuję za ten temat .. Wyobraźcie sobie, że miałam Wam napisać właśnie jak strasznie mi źle ..tylko zastanawiałam się gdzie. Weszłam na nasze forum patrze a tutaj .. jak na zamówienie.

Koszmarnie mi dzisiaj źle, zamiast się trzymać to jest mi coraz gorzej. Może to zabrzmi brutalnie, ale tydzień po tym co się stało czułam się lepiej niż teraz. Nie mogę znaleźć sobie miejsca, wszystko mnie zasmuca.. becz jak głupia .. mam dość tej samotności ja chce do mojej dziewczynki ;( nie chce być egoistka ale ja już naprawdę nie daje sobie rady ...;(


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasia W.



Dołączył: 04 Paź 2009
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kalisz

Shee Kochana a może udała byś się do psychologa pogadać,opowiedzieć o wszystkim.Wiem,że Emilki nikt Ci nie zwróci bo Ona jest tam u Bozi na górze ale zawsze pogaduchy mogą pomóc,Kochana może masz jakiegoś zaufanego Księdza też mógł by porozmawiać z Tobą,no i napewno masz tutaj nas żeby pisać i opowiadać jak się czujesz,ja zawsze służe pomocą jak by coś to wal jak w dym,na GG siedze często niewidoczna postaram sie pomóc,a napewno posłuchać.Tule Cię


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lora28



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Shee,jesli szukasz medycznego wytłumaczenia,to już Ci powiem,co się teraz dzieje.Miałam podobnie,zaraz po porodzie,czułam,że dam radę.Koszmar zaczął się dopiero później,lęki,PTSD jak się później okazało,do tej pory z nim walczę.Przeczytaj o syndromie stresu pourazowego,być może w objawach rozpoznasz siebie....Hormony Kochanie,to wszystko przez hormony,do 3 miesięcy nasz organizm,wraca do stanu poprzedniego,dlatego zaraz po stracie czujemy sie w miarę a później nie wiedzieć czemu zaczynamy sie sypac psychicznie...Współczuję Ci z całego serca,wiem,co przechodzisz...Kasia dobrze pisze,myślę,że wizyta u psychologa byłaby wskazana.Zdaje się,że jesteś z Krakowa,jeśli chcesz,mogę się skontaktowac z dziewczynami ze Stowarzyszenia,może chciałabyś się spotkać z grupą wsparcia która działa w Krakowie.Spotkania sa zupełnie bezpłatne.Jesli tylko masz ochotę-napisz,będę działac,spróbujemy razem powalczyć z twoim smutkiem.Nie jesteś sama,jesli tylko bede w stanie Ci pomóc,jestem.Przytulam mocno!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
malgon



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 549
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Hej dziewczynki,
U mnie tez dzis niewesoło, oprócz wisielczego humoru to jeszce pogoda narozrabiala, drzewa połamane, brak pradu, a ja na letnich oponach :(Wlozyłam baterie do kompa i smaruje do WAS.
Pestko- U Was w Otwocku chyba tez brak pradu:)Do swiat Kochana to juz bedziesz w ciazy:), takze nie martw sie na zapas.
Lora- zdrowiejcie szybciutko !
Shee-Twoje zachwanie jest normalne po tym co sie stało.Napewno szczera rozmowa z dobrym psychologiem przyniosła by Ci ukojenie.Pamietam, ze ja miałam gorszy dól miesiac po zabiegu jak tydzień.Jestes mlodziutka, jeszce bedziesz nieraz mama.Ja mam swoje lata i tez mam mała nadzieje ze choc raz uda mi sie zostać mama:)Przytulam Cie mocno!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lora28



Dołączył: 06 Paź 2009
Posty: 1934
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Shee88 mam kontakt z kobietką z Krakowa,która udzieli Ci wszelkich potrzebnych informacji na temat grupy wsparcia w Krakowie.Poznałam Ją na balonikach,super dziewczyna.Może gdybyś skorzystała byłoby Ci łatwiej.Czasem dobrze jest rozłożyć swoje cierpienie na więcej osób które również przeżyły tragedię taka jak nasza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dołki i górki
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 66  

  
  
 Odpowiedz do tematu