monika31
|
no to mnie "mamuśka" też od początku wydawała sie podejrzana, ale miałam nadzieję że po prostu dziecko sprzedała komuś kto o nie zadba... ale żeby zabić???????? umyślnie czy nie mnie si eto w głowie nie mieści no dobra wypadki sie zdarzają ale od czego jest pogotowie, sąsiedzi ktokolwiek kto mógł jeszcze dziecko ratować!!!!!!!!!!!!
a nie ukrywać ciałko i apelować do porywacza!!!!!!!!! co kase za nagrode za podanie miejsca ukrycia ciałka jeszcze chciała zgarnąć czy jak? pytanie tylko kto z nią współpracował "tatuś" czy ktoś inny bo sama chyba sie nie uderzyła w głowe? |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
agneskapineska
Administrator
|
Jeszcze do końca nie wiadomo, ale od rana mnie ciarki przeszły...
Może Madzia jeszcze żyje... W końcu nadzieja... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Jaga
|
co się na tym świecie dzieje, nie ogarniam.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
malgon
|
mnie to wszystko przeraża....niezrozumiałe, mam wrażenie ze to jakas trauma, a moze nowy wymysł matki, nic ja nie usprawiedliwia, jak był wypadek to sie dzwoni na pogotowie.....po co ten cyrk.
Agus tez mam nadzieje ze malutka żyje. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pestka
Administrator
|
coraz mniej wierzę w te wszystkie rewelacje. a to co opowiada "mamusia"... ponoć już raz dziecko zostawiła na 2 tygodnie bez opieki... nie wierzę, że jest w szoku. to zwykła bestia w ludzkiej skórze
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
agneskapineska
Administrator
|
I jeszcze pomysł, żeby wyjść do kina w dzień po konferencji na horror? WTF się pytam?????????????????????????? Jest już style wersji tej kłamliwej dziewczyny, że strach myśleć jak było naprawdę, chyba nie tylko ja się gubię ://////
Pomyślałam spoko... wypadek, przecież każdemu może się zdarzyć! Dzidzia upadła niefortunnie, zmarła... Ale jak trzeba być silnym i wyrachowanym, żeby pchać się przed kamery, robić z ludzi i własnej rodziny kretynów??? Bo niech mi nikt nie mówi, że robiła to ze strachu czy w szoku - bzdura!!! Pierwsze co dzwonisz na pogotowie, bo nadzieja, że można jeszcze uratować życie leży w ludzkiej naturze! Nie mówiąc o miłości matczynej... Widać nie miała obu z tych uczuć... |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez agneskapineska dnia Pią 15:13, 03 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
lora28
|
A ja daleka jestem od osądzania nigdy nie byłam w podobnej sytuacji i mam nadzieję,że nie będę,ale póki nie przeżyje się czegoś,nikt nie może powiedzieć jakby się zachował .Nie wiadomo jak było naprawdę.Pewnie niebawem się okaże.
To wszystko to jakiś horror. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
agneskapineska
Administrator
|
Niby tak, ale tu chodzi o podstawowy odruch człowieczy. Nie chce mi się wierzyć, że w takiej sytuacji nie zadzwoniłabyś natychmiast po pogotowie, albo nie powiedziałabyś komuś z najbliższych Ci osób, kochających Cię osób! I nie chcieć pochówku dziecka, tylko bezlitośnie Je porzucić... Kłamać w żywe oczy, kręcić, zmieniać wersje! To miałby być strach??? To ogromna odwaga i brak serca!!!!!! Pomyślała choć przez chwilę o mężu?????? Dla mnie to najgorsza zbrodniarka jaka może być i tyle. Nie mam dla niej krzty współczucia. Może i jestem bez serca, ale mam dziecko i nie potrafię wybaczyć czegoś takiego.
Dodatkową rzeczą, która świadczy o jej bezduszności jest fragment wypowiedzi na nagraniu detektywa, że dostanie dożywocie, że nie będzie miała życia po wyjściu, że nie będzie miała dokąd wrócić - martwiłybyście się o to w takiej chwili?????? Bo ja płakałabym i krzyczała z bólu, że nie ma już ze mną mojego dziecka, że nie będę potrafiła żyć z tym, co się stało! Nie ogarniam tej strasznej zbrodni, jestem przejęta i śnią mi się koszmary :/ |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy Ostatnio zmieniony przez agneskapineska dnia Sob 9:28, 04 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
monika31
|
ukryć ciałko pod kamieniami w ruinach... straszne...
w dodatku jak ją zamkną będzie z naszych podatków utrzymywana!!!!!!!!! |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Jaga
|
szok szokiem ale jestem zdania Agnieszki, kochająca Matka zrobiłaby wszystko, żeby jeszcze ratować swoje dziecko a nie myślała jak je teraz ukryć! to jakiś koszmar.
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Pestka
Administrator
|
"tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono" - śp. Szymborska.
nie wiem, jak ja bym się zachowała w szoku. długo matki nie oceniałam, mimo, że podejrzewałam jej udział w zniknięciu dziecka, nawet ją tłumaczyłam. przestałam w chwili gdy dotarły do mnie informacje, jakie numery wywijała z tym dzieciątkiem wcześniej. szok - taki, pod wpływem którego działamy kierując się wyłącznie instynktem nie trwałby 10 dni. rozumiem, że mogła się przestraszyć, być w szoku, stracić zmysły z rozpaczy i strachu i działać zupełnie absurdalnie... ale to mija po krótkim czasie, człowiek odzyskuje zdolność prawidłowego myślenia - i wtedy powinien się wyłonić instynkt macierzyński - u niej tego nie zauważyłam. więc sądzę, że jest zimna i pozbawiona pewnych uczuć. wszystkie wątpliwości co do sprawy rozwieje sekcja - mam tylko nadzieję, że Madzia nie cierpiała za bardzo przed śmiercią. nie wiem, czy u mnie instynkt samozachowawczy byłby silniejszy niż macierzyński - chcę gorąco wierzyć, że nie i chciałabym się nigdy nie dowiedzieć. |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
malgon
|
Kochana kruszynko Madziu, spij spokojnie dziecinko...(*)
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
sara37
|
Dziewczyny ja tez nie chcę osądzać nikogo bo sama nie wiem jak człowiek by się zachował w takich traumatycznych chwilach szoku itd ale moim zdaniem w szoku człowiek robić coś na co nie ma wpływu nie może racjonalnie myśleć a ona miała tyle wersji że szok i jakby wszystko zaplanowane wpaść choćby na pomysł zrobienia sobie samej urazu na potylicy walnęła się w głowę sama położyła na ziemię potem nie podobają mi się też takie wypowiedzi że np wypadło jej maleństwo z kocyka na wysoki próg, a dziś mówili ,że Ona powiedziała ,że po kąpieli jej wypadło dziecko i co w taki mróz szła potem do matki z dzieckiem wykąpanym ??? następnie to że do matki i na klatce niby zawsze brat czekał na nią a mówili ze ona jest w złych stosunkach z matka ze względu o wychowanie dziecka się pokłóciły i że nie chcą mieć z tą sprawa nic wspólnego itd dużo takich dziwnych sytuacji jest
Smutne to że ta biedna malutka istotka ucierpiała i strasznie to przeżyłam płaczę cały czas jak to słyszę Dzisiaj mi się śniło ze ją znaleźli i faktycznie mąż mnie obudził i mówi ze mają ciałko Madzi Ja się tylko obawiam że może jeszcze wyjść więcej w tej sprawie czy czasem to dziecko jeszcze żywe nie było tylko nieprzytomne a ona je zostawiła na weną śmierć wtedy dożywocie ją nie minie Magdusiu maleńka śpij w spokoju już cię nikt nie skrzywdzi [*] |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Mania27
|
Dla biednej Madzi , była cudnym dzieckiem (*)
|
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
karolkago82
|
Tak czy siak kłamała od poczatku i jest manipulantka.
Dzidziusia ślicznego i słodkiego bardzo mi żal:( |
||||||||||||||
Post został pochwalony 0 razy |
Ale o co chodzi? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.