 |
 | POMOCY |  |
magdalena
Dołączył: 25 Sie 2012 |
Posty: 27 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 12:48, 26 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Mam problem w USC w Bielsku Białej, z rejstaracją i wydaniem aktu martwo urodzonego dziecka. Szukam pomocnych ustaw i pism
O tym że jestem w ciąży dowiedziałam się stosunkowo szybko- w 4 tygodniu. Radość jaka wzbudziła się w naszych sercach była nie do opisania. Potem czekałam do 7 tyg robiąc wszystkie badania.
W 7 tygodniu ciąży byłam u swojego lekarza- ciąża rozwijała się prawidłowo , słychać było serduszko- najpiękniejsza chwila w moim życiu, wszystkie badania prawidłowe.
Kolejna wizyta miała być w 12 tygodniu; wraz z narzeczonym nie mogliśmy się doczekać tego dnia, pojawiliśmy się w gabinecie,niestety wiadomości były szokujące, okazało się że ciąża rozwijała się do 8 tygodnia a potem dzidziuś przestał rosnąć, nie było akcji serca;) Nasz dzidziuś zmarł.
Szokujące jest to że ludzie tak się zachowują jak by się nic nie stało a przecież straciliśmy naszego aniołka, TO BYŁO ŻYCIE!!!
Jestem po zabiegu,nie chciałam by wydano mi ciałko- stwierdziliśmy że za naszego aniołka będziemy palić świeczuszkę na cmentarzu przy pomniku dla dzieci nienarodzonych.W szpitalu nie było problemów z kartę urodzenia martwego dziecka- chciałam ją dostać także w celu załatwień z ubezpieczeniem.
W USC aby dostać akt trzeba było zarejstrować urodzenie, ale pani stanowczo odmówiła mi mówiąc że na karcie nie ma ciężaru i długości- absurd- nie da się tego wpisać ponieważ lekarz nie może stwierdzić tego faktu..
Szukając potrzebnych materiałów znalazlam przykładowy list wystosowany do dyr USC( i mnóstwo ustaw) ale tam opisywany był problem nie wpisanej płci. W naszym przypadku płeć jest wpisana (domniemana) .
BŁAGAM O POMOC
Nie mam pojęcia jak napisać takie pismo do dyr USC i gdzie znaleźć potrzebne ustawy , jeśli mogą mi Państwo pomóc będę wdzięczna
z góry dziękuję 
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
|
 |
 | |  |
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Nie 19:54, 26 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Witaj Madziu.
W moim przypadku (niezbyt chlubnym dla szpitala, w którym miałam zabieg) położna uzupełniająca kartę rozdarła się na cały korytarz: "słuchajcie ile centymetrów ma płód w 8mym tygodniu??"i wartość, którą ktoś jej podsunął wpisała. Nie wiem, czy interwencja pismem do USC przyniesie oczekiwany skutek. Mogłabyś umotywować, że żądają wartości nie do zmierzenia, ale to nieprawda - płód można - a nawet powinno się - zmierzyć i zważyć, uzupełnić tym samym stosowne dokumenty szpitalne, ale tego się nie robi. Dlaczego? Nie wiem.
Zdaję sobie sprawę, że to czego żąda jest pusta biurokracja i bzdura, ale obawiam się, że z tym nie wygrasz - USC będzie miało gotową odpowiedź: skoro zbadano płeć to możliwe było również zmierzenie (w domyśle - skoro płeć sobie pani domniemała z personelem szpitala to niech sobie państwo domniemają też wzrost)
Myślę, że zanim podejmiesz kroki w postaci pism do USC powinnaś pójść do szpitala, w którym miałaś zabieg, powiedzieć wprost o co chodzi - że bez tej wypełnionej rubryczki nie chcą Ci zarejestrować dziecka, poprosić, żeby wpisali wartość przybliżoną. Może się uda. Jeśli nie - będziemy myśleć do kogo się zwrócić, może do rzecznika praw pacjenta? Myślę, że prędzej wygrasz wypełnienie dokumentów ze szpitalem niż z USC. Ale jeśli i to zawiedzie to spróbujemy pisać to pismo do naczelnika USC. Jednak spróbujmy najpierw rozwiązań najprostszych, takich, które będą Ciebie kosztowały najmniej nerwów - idź najpierw do szpitala.
|
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pestka dnia Nie 19:55, 26 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
monika31
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1963 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 20:40, 26 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Pestka ma rację tak chyba najlepiej by było, poprosić o uzupełnienie rubryczek...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
magdalena
Dołączył: 25 Sie 2012 |
Posty: 27 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Nie 22:52, 26 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Dziękuję- pisałam z prośbą o pomoc do wielu ludzi ale jesteś pierwszą która mi odpisała, to dla mnie bardzo ważne;
We wtorek jestem umówiona z jedną z pielęgniarek w szpitalu (znajoma cioci) może się uda....
Pestka napisał: | Witaj Madziu.
W moim przypadku (niezbyt chlubnym dla szpitala, w którym miałam zabieg) położna uzupełniająca kartę rozdarła się na cały korytarz: "słuchajcie ile centymetrów ma płód w 8mym tygodniu??"i wartość, którą ktoś jej podsunął wpisała. Nie wiem, czy interwencja pismem do USC przyniesie oczekiwany skutek. Mogłabyś umotywować, że żądają wartości nie do zmierzenia, ale to nieprawda - płód można - a nawet powinno się - zmierzyć i zważyć, uzupełnić tym samym stosowne dokumenty szpitalne, ale tego się nie robi. Dlaczego? Nie wiem.
Zdaję sobie sprawę, że to czego żąda jest pusta biurokracja i bzdura, ale obawiam się, że z tym nie wygrasz - USC będzie miało gotową odpowiedź: skoro zbadano płeć to możliwe było również zmierzenie (w domyśle - skoro płeć sobie pani domniemała z personelem szpitala to niech sobie państwo domniemają też wzrost)
Myślę, że zanim podejmiesz kroki w postaci pism do USC powinnaś pójść do szpitala, w którym miałaś zabieg, powiedzieć wprost o co chodzi - że bez tej wypełnionej rubryczki nie chcą Ci zarejestrować dziecka, poprosić, żeby wpisali wartość przybliżoną. Może się uda. Jeśli nie - będziemy myśleć do kogo się zwrócić, może do rzecznika praw pacjenta? Myślę, że prędzej wygrasz wypełnienie dokumentów ze szpitalem niż z USC. Ale jeśli i to zawiedzie to spróbujemy pisać to pismo do naczelnika USC. Jednak spróbujmy najpierw rozwiązań najprostszych, takich, które będą Ciebie kosztowały najmniej nerwów - idź najpierw do szpitala. |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Pon 9:47, 27 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Daj znać co się udało załatwić. I nie dziękuj, dobrze, że tu trafiłaś. Takie małe szczęście w nieszczęściu.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
gemini
Administrator
Dołączył: 09 Lut 2012 |
Posty: 1717 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Pomorze |
|
 |
Wysłany: Pon 11:14, 27 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Na gruncie ustawy Prawo o aktach stanu cywilnego nastąpiło rozróżnienie urodzenie dziecka żywego lub martwego. Przepisy tej ustawy nie zawierają natomiast pojęcia poronienia. Prawna granica między poronieniem a urodzeniem martwym istnieje natomiast na gruncie rozporządzenia o rodzajach dokumentacji medycznej. Za poronienie uważa się wydalenie lub wydobycie z ustroju matki płodu, który nie oddycha ani nie wykazuje żadnych innych oznak życia, jeśli nastąpiło to przed upływem 22 tygodnia ciąży. Urodzeniem martwym jest natomiast zgon, który nastąpił przed całkowitym wydaleniem lub wydobyciem z ustroju matki i po upływie 22 tygodnia ciąży. O zgonie świadczy fakt, że po takim wydaleniu dziecko nie wykazuje żadnych oznak życia. Ze względu na fakt, że zgłoszeń dokonuje się na podstawie zaświadczenia lekarza, naszym zdaniem rozróżnienie zawarte we wspomnianym rozporządzeniu znajdzie zastosowanie do spraw dotyczących akt stanu cywilnego. W opisanym wypadku nie istnieje więc obowiązek dokonania zgłoszenia urodzenia dziecka. Granica 22 tygodni trwania ciąży dotyczy tylko i wyłącznie dokumentacji medycznej. Dokument potwierdzający urodzenie dziecka dla USC nie jest dokumentem medycznym, dlatego rozróżnienie poronienie czy przedwczesny poród nie ma znaczenia.
Należy jednak wskazać, że rodzice mają prawo do zarejestrowania dziecka, które urodziło się (nawet wskutek poronienia) przed upływem 22 tygodnia ciąży.
Wówczas pisemne zgłoszenie urodzenia dziecka na podstawie dokumentacji medycznej może wypełnić: pracownik zakładu opieki zdrowotnej, w którym urodziło się dziecko lub do którego została przyjęta kobieta z dzieckiem bezpośrednio po urodzeniu poza zakładem opieki zdrowotnej, oraz lekarz lub położna, którzy byli obecni przy urodzeniu lub też lekarz położnik po przeprowadzeniu badania matki i dziecka (§ 2 ust. 1 i ust. 2 rozporządzenia Ministra Zdrowia z 2.2.2005 r. w sprawie pisemnego zgłoszenia urodzenia dziecka). W takim zgłoszeniu wskazuje się okres trwania ciąży w tygodniach.
Ustawa z dn. 29 września 1986 r. (Prawo o aktach stanu cywilnego Dz. U. Nr 36, poz. 180 ze zm.) w art. 38 ust. 2 wyraźnie stanowi, że „jeśli dziecko urodziło się martwe, zgłoszenie takiego zdarzenia powinno nastąpić w ciągu 3 dni. W takim wypadku sporządza się akt urodzenia z adnotacją w rubryce „Uwagi” że dziecko urodziło się martwe, aktu zgonu nie sporządza się.” Żaden przepis w/w ustawy nie wprowadza ograniczenia, że zgłoszenie urodzenia dziecka, a tym samym wydanie aktu urodzenia martwo urodzonego dziecka nie dotyczy sytuacji, gdy ciąża trwała krócej niż 22 tyg. Oznacza to, że rodzice mają prawo (lecz nie obowiązek) dokonania rejestracji w USC.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Jaga
Dołączył: 29 Wrz 2011 |
Posty: 1458 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rybnik |
|
 |
Wysłany: Pon 15:58, 27 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Nie umiem pomóc, u nas była inna sytuacja ale trzymam kciuki za pomyśle załatwienie waszych spraw. To żenujące, że zamiast otrzymać pomoc trzeba walczyć o swoje prawa!
|
Post został pochwalony 0 razy
|
magdalena
Dołączył: 25 Sie 2012 |
Posty: 27 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 16:12, 27 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Wszystkim dziękuję za podsunięte rady i gemini81, za te ustawy.
Mam nadzieję że jutro w szpitalu uzupełnią mi potrzebne dane
Dziękuję Wam że jesteście
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Pestka
Administrator
Dołączył: 04 Paź 2009 |
Posty: 1724 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Otwock |
|
 |
Wysłany: Wto 21:48, 28 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Madzia i jak?
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 | udało się |  |
magdalena
Dołączył: 25 Sie 2012 |
Posty: 27 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Śro 22:32, 29 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
Przepraszam że się nie odzywałam ale byłam wykończona wczorajszym dniem. Po tytule można się domyślić lecz podzielę się z Wami tym co mnie spotkało.
Rano pojechałam do szpitala z Pawłem. Tam położna miała wpisać brakujące dane, gdy poprosiłam o wagę i cm usłyszałam: "Mówiła pani że tylko ta karta potrzebna jest do ubezp. a nie do USC gdybym wiedziała zważyłabym" pomyślałam sobie że chyba jest "niedouczona"i nie wie że najpierw trzeba przejść USC, ale wymamrotałam że skoro to nie problem to bardzo proszę....
Zachowanie tej Pani przypomniało mi Twoją wypowiedź Pestko " ze skwaszoną miną powiedziała do następnej chłodnym donośnym głosem " Hej ile waży płód 8 tyg?" zmroziło mnie tym bardziej że następna wzruszyła ramionami jak gdyby nigdy nic i stwierdziła że nie ma pojęcia. Więc ta pierwsza wpisała to co jej przyszło do głowy. Popatrzyłam na nią i powiedziałam krótkie dziękuję bo i tak w tym wszystkim mi ulżyło że nie będę musiała się denerwować i pisać pism....
W USC Pani wypisująca dane jakoś tam się zachowywała a ja myślałam że tam skonam, łzy napływały mi co chwilę do oczu. Gdy pytała o imię dziecka byliśmy na to przygotowani, noc wcześniej stwierdziliśmy że nasz aniołek będzie nosił imię Ania...
Potem przyszła kierowniczka przed która Paweł uznał ojcostwo (ponieważ nie mamy jeszcze ślubu). Gdy słyszałam za drzwiami płacz dzieciątek myślałam że nie podniosę się z krzesła. Ale jakoś się udało....
Dzień był wyczerpujący, ponieważ potem byłam umówiona ze swoim psychologiem, stwierdziłam bowiem że sama nie dam sobie rady (znamy się już trochę ponieważ najpierw chodziłam na indyw. terapię z tego powodu że moi rodzice opuścili mnie dość wcześniej- 21 lat miałam - zmarł ojciec, 23- mama, poza tym uczęszczam na grupową terapię DDA). To spotkanie przepłakałam więc gdy wróciłam do domu oczy miałam jak bańki i poszłam spać.
Teraz tylko ubezp.
Całuję...
|
Post został pochwalony 0 razy
|
 |
 | |  |
Jaga
Dołączył: 29 Wrz 2011 |
Posty: 1458 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rybnik |
|
 |
Wysłany: Śro 23:25, 29 Sie 2012 |
|
 |
|
 |
 |
dzielna kobietko dałaś radę! Przytulam cię z całych sił.
|
Post został pochwalony 0 razy
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 2
|
|
|
|  |